Musimy chronić dzieci przed przemocą!

Dzieci krzywdzonenowe logo KOPDz 1a

List otwarty do Premier RP Beaty Szydło

Szanowna Pani Premier,

Ostatnio wstrząsnęły nami tragedie z Łodzi – zakatowanej na śmierć 4-letniej dziewczynki i hospitalizowanego z powodu maltretowania 3-miesięcznego niemowlęcia. Zamarliśmy. Bo kogo nie porusza wyobrażenie małego, bezbronnego dziecka katowanego, cierpiącego, opuszczonego przez wszystkich, którzy mogliby temu zapobiec? Wyrażamy swoje oburzenie w rozmowach, w internetowych komentarzach. I co dalej? Sprawy zostaną  zbadane przez odpowiednie służby i instytucje, zgodnie z obowiązującymi regulacjami i procedurami.  Ale to nie wystarczy! To nie zwiększy bezpieczeństwa innych dzieci – ofiar przemocy w Polsce. Nie zatrzyma ich cierpienia i kolejnych tragedii.

Najwyższy czas, by uwaga państwa, społeczeństwa i mediów zwróciła się ku ochronie dzieci przed przemocą. Czas na poważną dyskusję, decyzje legislacyjne i zmiany, które zapewnią ochronę dzieciom w Polsce. Żadne światopoglądowe różnice, czy polityczne interesy, nie mogą nas różnić, gdy chodzi o bezpieczeństwo dzieci, o ich zdrowie i życie. Więcej

Porwania rodzicielskie

porwanieRodzice dziecka rozstają się. Początkowo dogadują się w jego sprawach. Ale gdy jedno z nich zwiąże się z nowym partnerem, często dochodzić do kłótni, których świadkiem bywa też ono. Rodzice spierają się szczególnie o to, z kim dziecko ma mieszkać na stałe i jaką rolę ma pełnić w życiu partner. Pewnego dnia jedno z rodziców odbiera dziecko z przedszkola wcześniej niż zwykle i nie odwozi je do drugiego umówionego dnia. Wobec kilkudniowego braku kontaktu między rodzicami, na Policję zostaje zgłoszone zaginięcie dziecka. Funkcjonariusze zazwyczaj w takich wypadkach szybko ustalają, gdzie dziecko przebywa. Rodzic, który je przy sobie zatrzymał, cały czas odmawia mu kontaktu z drugim rodzicem. Sytuacja prawna dziecka czeka na rozstrzygnięcie przez sąd rodzinny. Rodzice nie rozmawiają ze sobą. Cierpi dziecko, które tęskni za drugim rodzicem, a także za koleżankami z przedszkola czy szkoły, do których przestaje teraz chodzić.

Jest i tak, że sytuacja prawna dziecka zostaje uregulowana postanowieniem sądu rodzinnego. Zgodnie z nim dziecko ma ustalone kontakty z rodzicem, z którym na co dzień nie mieszka. Ale po jednym z takich spotkań nie zostaje odwiezione do swojego miejsca zamieszkania. Rodzic interweniuje w sądzie. Na jego wniosek sąd nakazuje wydanie dziecka. Do dobrowolnego przekazania dochodzi rzadko. Pierwsza próba odbioru z udziałem kuratora sądowego okazuje się bezskuteczna. Przy drugim odbiorze kuratorowi towarzyszy pracownik socjalny i policjant. Rodzic, który zatrzymał dziecko, po namowach kuratora wpuszcza wszystkich do domu. Dochodzi do rozmowy. Przetrzymujący dziecko przyznaje, że zapędził się i żałuje, że naraził dziecko na taki stres. Stało się bowiem niespokojne, bało się każdego dzwonka do drzwi, często płakało. W tym wypadku dziecku udało się wrócić do swojego miejsca zamieszkania. Jego rodzice zaś, choć przepełnieni wzajemnymi żalami, podjęli mediacje w celu wypracowania porozumienia rodzicielskiego. Więcej

Pomyślmy o 25 konferencji

cropped-LOG1.pngDKSBdorroPrzypominamy, że Jeleniogórski Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka wraz ze swymi partnerami z Niemiec i Czech: Centrum Wolontariatu (Dobrovolnické centrum) w Ústí nad Labem i Związkiem Ochrony Dzieci w Saksonii (Deutscher Kinderschutzbund Landesverband Sachsen e.V.) z Drezna, już od lat organizuje naprzemiennie na terenie naszych trzech krajach międzynarodowe konferencje.

W minionym roku, już 24, gospodarzem była strona niemiecka. Odbyła się na terenie Ewangelickiej Wyższej Szkoły Pracy Społecznej, Edukacji i Opieki w Dreźnie, w dniu 22 października 2016 r. Jej tematem była: Migracja jako szansaPraca z dziećmi i ich rodzinami, w Saksonii, regionie Ústí nad Labem i Województwie Dolnośląskim. Złożyły się na nią m.in.: zasadniczy referat wprowadzający, wystąpienia reprezentantów poszczególnych krajów, w tym Polski oraz dwa warsztaty, podczas których miała miejsce wymiana doświadczeń z zakresu pracy z rodzinami migrantów, ze szczególnym zwróceniem uwagi na ich dzieci, zaś w foyer Konferencji prezentowane były plansze trzech krajów – organizatorów Konferencji, obrazujące liczby i interesujące fakty związane z sytuacją uchodźców.

Ale uwaga! W tym roku gospodarzem kolejnej – 25 jubileuszowej międzynarodowej konferencji, będzie nasz jeleniogórski Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka. Chcemy, by ze względu na ten jubileuszowy charakter miała ona szczególną oprawę i ciekawy temat.

Zwracamy się więc do wszystkich naszych członków i sympatyków oraz osób zainteresowany o przesyłanie wszelkich propozycji. Winne one dotyczyć: terminu, czasu trwania (jedno, czy dwudniowa), miejsca, treści (tematu wiodącego i ewentualnie dwóch warsztatów), przedsięwzięć integracyjnych, finansowania, zaproszonych do udziału osób i… co tam jeszcze.

Ważne też jest wskazanie terminów, miejsc i ilości niezbędnych spotkań roboczych związanych z przygotowaniem konferencji. Podczas pierwszego z nich ocenimy efekty 24 konferencji i ustalimy roboczy temat 25. Autorowi tej notatki taki chodzi po głowie: Optymalny a rzeczywisty system opiekuńczo-wychowawczy nakierowany na sieroty i nieletnich z rodzin dysfunkcyjnych oraz tych, którzy weszli w konflikt z prawem, realizowany w naszych trzech krajach, ze szczególnym uwzględnieniem praktykowanych na terenie działania podmiotów – współorganizatorów konferencji.

Nie ukrywamy, że zwróciliśmy się do Rzecznika Praw Dziecka (RPD) by: objął naszą konferencję patronatem i uczestniczył w niej, jako gość honorowy, też zaproponował jej temat wiodący oraz dwóch warsztatów i ewentualnie wygłosił referat wprowadzający. Czekamy na Jego rekcję.

Z Podobną prośbą chcemy też zwrócić się do Przewodniczącej KOPD. Ale to po otrzymaniu odpowiedzi od RPD, gdyż jej precyzyjną treść od niej uzależniamy.

Powyższym chcemy Was zachęcić do udziału w przygotowaniu i realizacji jubileuszowej konferencji oraz czynnego w niej uczestnictwa.

Uciszając płacz dziecka, robisz mu krzywdę

placz-dzieckaDzieci płaczą. Z powodu głodu, zimna, tęsknoty. W rzeczywistości każdy powód jest dobry. To naturalna reakcja organizmu, której nikt nikogo nie nauczył. Pierwszy płacz pojawia się przecież zaraz po przyjściu na świat, to „krzyk o życie”. Często jednak rodzice, chcąc uspokoić malucha, proszą go, by przestało płakać. Tym sposobem popełniają ogromny błąd.

Płacz niemowlaka

Nieprawdą jest, że dzieci płaczą bez konkretnego powodu. Jest to zwykła, naturalna reakcja organizmu na zaburzony stan, np. maluchowi jest zimno, ma mokrą pieluszkę lub po prostu czuje się samotny. Często jednak dorośli nie wiedzą, z jakiego powodu dziecko się złości.

W rezultacie rodzic czuje frustrację, co negatywnie odbija się na niemowlaku. Zdarza się także, że prosi swoją pociechę, by przestała płakać. W tym momencie, nie zdając sobie sprawy, popełnia duży błąd, który może zaważyć na dalszym rozwoju dziecka. Uciszanie to nic innego jak krzywda emocjonalna.

Płacz jest potrzebny każdemu dziecku. Dzięki niemu z organizmu uwalniane są przecież hormony stresu. Znajdujące się w łzach substancje są natomiast toksyczne i mogą zakłócić rozwój delikatnego układu nerwowego malucha. Płacz nie tylko uspokoi, ale i pomoże oczyścić organizm.

Co na ten temat mówi psycholog?

- Płacz pełni funkcję komunikacyjną oraz samoregulującą, pojawia się nie tylko w sytuacjach deprywacji potrzeb czy zagrożenia, ale także w wyniku zwykłego zmęczenia lub gdy maluch się nudzi. Właśnie dlatego powinniśmy pozwalać dzieciom na tak zwane wypłakanie się. Maluchy (i nie tylko, bo przecież dorośli też płaczą) poprzez płacz dążą do samouspokojenia. W ten sposób rozładowują napięcia i wyciszają swój układ nerwowy, a także przeżywają swoje emocje.

W naszym społeczeństwie wciąż funkcjonuje stereotyp, że płacz to oznaka słabości. Mówi się chłopcom „nie płacz, bo chłopaki nie płaczą, nie bądź dziewczyną”. Zabrania się tej formy wyrażania emocji, a przecież od dawna już wiadomo, że hamowanie i tłumienie negatywnych emocji, może przynieść wiele trudności wychowawczych. Dlatego niezmiernie ważne jest pozwalanie dziecku na płacz oraz uczenie go prawidłowego wyrażania emocji.

Warto zwrócić uwagę na płacz, który pojawia się stale, w pewnych określonych sytuacjach, np. przed wyjściem do przedszkola czy na plac zabaw. Przyjrzyjmy się wtedy swojemu dziecku, sprawdźmy, czy w ostatnim czasie zaszły jakieś zmiany w jego otoczeniu i jak się zachowuje w czasie płaczu.

Każdy rodzic najlepiej rozpoznaje potrzeby swojego dziecka. W niektórych przypadkach można też zasięgnąć opinii osób, z którymi dziecko pozostaje w bliskim kontakcie, np. panie przedszkolanki. Kiedy nie możemy odnaleźć przyczyn – warto zasięgnąć opinii psychologa – mówi dla WP parenting Klaudia Burczyk, psycholog pracujący w Stowarzyszeniu na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo w Lublinie.

Badania z Niemiec

Do ciekawych wniosków na temat płaczu u dzieci doszli niemieccy naukowcy. Prowadzili oni badania, w których nagrywano maluchy w codziennym środowisku. Następnie filmy wyświetlano ich matkom, po czym pytano: „Przez jaki czas twoje dziecko płakało?”

Kobiety odpowiadały różnie – dominowały opinie, że przez 2-3 godziny. W rzeczywistości ich maleństwa płakały znacznie krócej. Wynik tego badania pokazuje, że ocena płaczu przez opiekuna nie jest obiektywna. To, w jaki sposób na niego reagujemy, zależy również od naszych indywidualnych predyspozycji.

Płacz u starszych dzieci

O ile u niemowlaka dość łatwo rozpoznać przyczynę płaczu, o tyle u starszych dzieci mogą wystąpić problemy. W okresie poniemowlęcym, a następnie w przedszkolnym, dziecko codziennie ma kontakt z nowymi bodźcami. Poznaje nowe przedmioty, smakuje nowe potrawy i spotyka coraz więcej osób. Nie oznacza to wcale, że wszystko będzie mu się podobało.

Zagubione dziecko, które nie może odnaleźć się w sytuacji, przeżywa w swoim małym ciele wiele emocji. Płacz jest tutaj wręcz wskazany, ponieważ maluch musi w jakiś sposób wyrażać siebie i swoje uczucia. Tak kształtuje siebie. Pierwsze dni bez mamy w przedszkolu czy pierwszy wieczór spędzony z nową nianią wywołują w dziecku napięcie emocjonalne, którego wynikiem będzie płacz.

Ukołysz, ale nie uciszaj

Nie należy go jednak uciszać. Wystarczy przytulić malucha i spokojnie wytłumaczyć mu, co i dlaczego go spotkało. Dzieci rozumieją i czują więcej niż nam się wydaje. Zamiast zdania: „Nie bądź beksa!”, powiedz raczej: „Jesteś bezpieczny”. Spokojny głos i utulenie dziecka pozwoli mu spojrzeć na jego problem z innej perspektywy.

Płacz to także sposób na samouspokojenie się dziecka. Maluch, który słyszy tylko swój krzyk, izoluje go od innych bodźców z zewnątrz. Właśnie dlatego dziecku pod koniec dnia zdarza się płakać bez konkretnego powodu. Kilka minut płaczu to dla niego coś w rodzaju formy wyciszenia.

Dla rozwoju malucha ważne będą również rozmowy o emocjach, które przeżywa. Od pierwszych lat życia należy uczyć nazywania tego, co czuje. Wytłumaczmy, co to strach, tęsknota czy radość. Nie zawstydzajmy, mówiąc że jest zwyczajną beksą. Pamiętajmy jednak, że łzy spowodowane lękiem nie są tym samym, co płacz, którym dziecko chce coś uzyskać.

Następnym razem, gdy maluch zapłacze, nie każmy mu przestawać. Postawmy się w jego sytuacji. Przecież nawet i dorosły człowiek w chwilach słabości ma problemy z hamowaniem spływających łez.

Autorka: Magdalena Bury

Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na KUL, członek Stowarzyszenia Dziennikarze dla Zdrowia oraz Dziennikarskiego Klubu Promocji Zdrowia.

 

„Niebieska Linia”

nlInformuję, że od 1 stycznia 2017 roku Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” rozszerzyło swoją działalność. Obecnie Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie pracuje przez całą dobę. Zmianie uległ także numer telefonu – aktualny numer to 800 120 002.

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” jest placówką prowadzoną przez Stowarzyszenie „Niebieska Linia” na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Można skontaktować się z nią telefonicznie oraz e-mailowo. Oferuje pomoc psychologiczną i prawną osobom doznającym przemocy i  świadkom przemocy w rodzinie. Pomoc udzielana jest w języku polskim, angielskim, rosyjskim oraz migowym. Podejmuje również działania polegające na kontakcie z lokalnymi instytucjami w celu udzielenia pomocy osobom, które tego potrzebują oraz interwencje wobec osób skazanych za przestępstwo z użyciem przemocy i/lub groźby karalnej wobec osoby najbliżej.

Prowadzi także konsultacje dla specjalistów – osób, które w pracy zawodowej spotykają się z problematyką przemocy w rodzinie.

Pełną informację o ofercie znajdziecie poniżej.

Uprzejmie prosimy o pomoc w rozpowszechnianiu informacji o oferowanej pomocy, by dotrzeć do jak największej liczby osób jej potrzebujących.

Pozdrawiam serdecznie składając jednocześnie życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym Roku

w imieniu Zespołu Pogotowia „Niebieska Linia”
Paula Klemińska

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie

„NIEBIESKA LINIA”

oferuje całodobową pomoc osobom doznającym przemocy, świadkom przemocy oraz osobom poszukującym informacji na temat zjawiska i sposobów przeciwdziałania przemocy w rodzinie poprzez:

- Infolinię (czynną całą dobę): – 800 – 120 – 002 w tym:

* dyżur w języku angielskim – poniedziałki w godzinach 18-22

* dyżur w języku rosyjskim – wtorki w godzinach 18-22

* dyżur prawny – środy w godzinach 18-22

- telefoniczne dyżury prawników (poniedziałki i wtorki w godzinach 17-21)  – 22 – 666 – 28 – 50

- e-mail – niebieskalinia@niebieskalinia.info

- SKYPE – dyżur w języku migowym – pogotowie.niebieska.linia (poniedziałki w godzinach 13-15)

Podejmujemy również działania polegające na kontakcie z lokalnymi instytucjami – w celu udzielenia pomocy osobom, które tego potrzebują oraz interwencje wobec osób skazanych za przestępstwo z użyciem przemocy i/lub groźby karalnej wobec osoby najbliżej.

Do kontaktu zapraszamy także osoby zawodowo zajmujące się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie:

- konsultacje telefoniczne – 22 – 250 – 63 – 12 (środy w godzinach 10-13)

- konsultacje mailowe – koordynatorzy@niebieskalinia.info

Aby zapoznać się z pełną ofertą Pogotowia „Niebieska Linia” zapraszamy na stronę www.niebieskalinia.info oraz www.niebieskalinia.org

Życzenia Noworoczne – 2016

demkowicz1Niech Nowy Rok 2017 przyniesie Państwu odrobinę szczęścia,

która sprawi, że wszystkie podjęte działania będą kończyć się sukcesem.

Życzymy Państwu samych radości i powodzenia,

mądrego lenistwa w sprawach nieistotnych

i zdrowego zatroskania w tych najistotniejszych.

Krystyna Demkowicz

Przewodnicząca TKOPD w Jeleniej Górze

Anna Szach

Sekretarz TKOPD w Jeleniej Górze

 Odwzajemniamy serdecznie!

Życzymy Państwu, aby Nowy – 2017 – Rok Słońca, był pasmem sukcesów,

pozwolił cieszyć się pięknem,

radością świata,

obdarzył szczęściem i radością…

Tego życzy:

Elżbieta Wardzała z Synem Przemkiem

zyczeniaWitajcie w Sylwestra 2016 roku!

Przesyłamy Wam pocztówkę z widokiem na choinkę

z jeleniogórskiego Placu Ratuszowego wraz z życzeniami, by ten nadchodzący Nowy Rok nie był gorszy od odchodzącego. Sto lat!

Szczęśliwego i zdrowego Nowego 2017 Roku

Życzą z Jeleniej Góry: Eleonora i Józef Pawłowscy.

Jelenia Góra, 31.12.2016 rok

Radość i smutek

W imieniu wszystkich Członków Stowarzyszenia Goduszyn wraz z pozdrowieniami przesyłam serdeczne życzenia spokojnych i radosnych Świąt spędzonych w gronie najblizszych

Pozdrawiam serdecznie

Prezes Stowarzyszenia Goduszyn

Maria Jęczmyk

zyczeniazyczenia1

Szanowni Państwo! W oczekiwaniu na Święta Bożego Narodzenia  i Nowy Rok, żegnamy minione miesiące. Pełni nadziei spoglądamy w przyszłość. Wszyscy pragniemy również przeżyć niepowtarzalne, świąteczne chwile w atmosferze radości spokoju i wzajemnej bliskości. Z tej okazji składamy najserdeczniejsze życzenia szczęśliwych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności i wielu sukcesów. Niech poczucie prywatnego i zawodowego spełnienia towarzyszy Wam przez cały Nowy Rok!

Wesołych Świąt!

Piotr Paczóski Przewodniczący RP SLD w Jeleniej Górze

Robert Obaz Sekretarz RP SLD w Jeleniej Górze

klepsydraWitam i przekazuję smutną informację o śmierci Pani Marii Łopatkowej.

Z wielkim żalem żegnamy Marię Łopatkową -“ twórczynię pedagogiki serca. Założyła naszą organizację: Komitet Ochrony Praw Dziecka (1981), była autorką wielu inicjatyw wynikających ze zrozumienia potrzeb dziecka w czasach, gdy mało kto je rozumiał: domu matki i dziecka dla więźniarek z małymi dziećmi (1978), pogotowia rodzinnego dla ofiar przemocy domowej (1983), akcji: wychować bez bicia, otwarte drzwi do szpitali dziecięcych, do przedszkola bez płaczu. Nam bliskie są szczególnie słowa Pani Marii Bez miłości nie ma wychowania: jest tresura.

Życzenia AD 2016/2017

demkowicz1W imieniu Zarządu i Wolontariuszy naszej organizacji, składam wszystkim życzenia pięknych świąt. Zachęcam jednocześnie do współpracy z nami – jest wiele możliwości. Proszę się przekonać.

zyczenia

Święta to czas oczekiwania, kolędowania, czas nadziei i bycia ze sobą w gronie rodzinnym. Dzieląc się opłatkiem przy wigilijnym stole pamiętajmy o wszystkich dzieciach spragnionych rodzinnego ciepła i bliskości rodziców. Wszystkim Dzieciom życzę jak najwięcej radości, pogody ducha, spokoju i miłości. Niech nadchodzący Nowy 2017 Rok przyniesie Wam spełnienie marzeń, o których pomyślicie na widok pierwszej gwiazdy na wigilijnym niebie.

zyczenia1A naszym członkom – wolontariuszom życzę!!!

  • Zdrowia, co obejdzie się bez pomocy NFZ!
  • Pracy, co nie jest przymusem dla chleba!
  • Waluty, co większość trosk niweluje!
  • Stałego kąta, co azyl zapewnia!
  • Rodziny – tego plastra na każdą ranę!
  • Przyjaciół, co czasem tylko zawodzą!
  • Wokół ludzi, którym nie brak spolegliwości!
  • Domowego zwierzaczka, co jest samą bezinteresowną miłością!

No i jeszcze tego, co wydaje się ważne, konieczne i niezbędne. Niech do końca świata i jeden dzień dłużej, nigdy Wam tego nie zabraknie!

Dzieci coraz bardziej agresywne – przemoc rówieśnicza

 błędy  Opisywaliśmy na tych stronach sytuację chłopca w jednej z jeleniogórskich szkół – agresywne wobec niego zachowanie innych uczniów. Szkoła podjęła wiele działań by temu zaradzić. Ale zdaniem rodziców tego chłopca okazały się niewystarczające – nie przyniosły satysfakcjonujących ich rezultatów. Zdecydowali się więc przenieść syna do innej – podmiejskiej, szkoły. Teraz twierdzą, że sytuacja uległa diametralnej poprawie; że wreszcie ich syn odnalazł radość i satysfakcje z bycia uczniem – uczęszczania do szkoły.

To sytuacja tego chłopca wymusiła na nas zajęcie się szkolną przemocą rówieśniczą – napisanie tego tekstu, by mocniej zwrócić na to uwagę ciał pedagogicznych. Oto przypadków przemocy rówieśniczej na terenie szkół w całym kraju są tysiące. Dotyczy to już ośmio, dziewięcio i dziesięciolatków – zachowują się jak przestępcy, dochodzi nawet do molestowania seksualnego, a na te zachowania w prawie karnym są przecież paragrafy.

Statystyki policyjne wskazują na to, że w polskich szkołach dochodzi rocznie do niemal 30 tysięcy przestępstw, z czego 4 tysiące dotyczą uszczerbków na zdrowiu, bójek i pobić. Co ciekawe, im starsze dzieci, tym skala problemu maleje – w szkołach średnich odsetek takich przypadków jest dużo mniejszy niż w podstawówkach i gimnazjach. Tendencję tą potwierdza raport przygotowany przez Instytut Badań Edukacyjnych – pokazuje, że o ile w gimnazjach problemem jest głównie tzw. cyberprzemoc, to do aktów bezpośredniej agresji najczęściej dochodzi w podstawówkach. Ponad połowa uczniów przyznała, że doświadczyła dokuczania, regularnie dręczonych jest 10%, a 2% codziennie. Więcej

Zmiany w przeciwdziałaniu przemocy

przemoc2Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powołał Grupę Roboczą, która ma zająć się zmianami w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – nowelizacja ustawy ma być gotowa w styczniu 2017 r.

Wynika ona też z oceny NIK, iż działania zespołów interdyscyplinarnych, które mają pomagać ofiarom przemocy, nie są skuteczne, głównie z tego powodu, że zbyt ograniczone są możliwości odizolowania sprawców przemocy od osób krzywdzonych, niewystarczającej pomocy specjalistycznej oraz braku skutecznych metod w zakresie nakłaniania sprawców do udziału w procedurze „Niebieskiej Karty” W 2015 roku policja, za pomocą tzw. Niebieskich Kart, zarejestrowała 97 tysięcy ofiar przemocy i 76 tysięcy osób podejrzanych o jej stosowanie. Ale tylko 12 tysięcy z nich zostało skazanych.

Po ponad dziesięciu latach funkcjonowania ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, ministerstwo rodziny widzi konieczność wprowadzenia zmian, które z jednej strony zagwarantują podmiotowość i autonomię rodziny, zwiększą bezpieczeństwo i ochronę osób zagrożonych i doznających przemocy, a z drugiej zapewnią skuteczne oddziaływania na osoby stosujące przemoc wobec swoich najbliższych.

Zmiany do ustawy zakładają między innymi uproszczenie procedury Niebieskiej Karty oraz, zgodnie z zaleceniem wskazanym przez MIK, modyfikację formularzy „Niebieska Karta” – A, B, C, D – dostosowanie ich do realizacji działań interwencyjnych i pomocowych. Planowane są również zmiany, które doprowadzą do poprawy funkcjonowania zespołów interdyscyplinarnych oraz uelastycznienia składu grup roboczych. Kolejną zmianą ma być zapewnienie dostatecznego bezpieczeństwa ofiarom przemocy, poprzez odizolowanie oprawcy. W tej chwili jest to możliwe w sytuacji, gdy jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia osób pokrzywdzonych, zaś w projektowanych zmianach rozważana jest możliwość wprowadzenia również rozwiązań umożliwiających natychmiastowe odizolowanie osoby dopuszczającej się przemocy od osoby, wobec której przemoc jest stosowana, niezależnie od procedury karnej. Planuje się także wprowadzenie programów psychologiczno-terapeutycznych, adresowanych do ofiar przemocy.

Wszystkie projektowane zmiany w zakresie procedury Niebieskiej Karty oraz funkcjonowania zespołów interdyscyplinarnych i grup roboczych są oczywiście zbieżne z postulatami zgłoszonymi przez NIK, więc dobrze, że ministerstwo się tym zajęło.

Rozpatrywane są też inne zmiany. – Chcemy, żeby ustawa nie odnosiła się wyłącznie do przemocy w rodzinie – bo to stygmatyzuje – ale szerzej, do przemocy domowej – powiedziała Pani Minister.

Jednak o ostatecznym kształcie przepisów w obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie zdecyduje Parlament. Wszystkim pracom ministerialnego zespołu i parlamentarnym będziemy gorąco kibicować.

Z ostatniej chwili

W imieniu aktualnie rządzących minister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej stwierdziła, że jest za wypowiedzeniem przez Polskę konwencji antyprzemocowej. – Byliśmy jej od początku przeciwni. Szereg wyrażonych w niej poglądów i rozwiązań kłóciło się z naszymi poglądami, np. zapisy związane z kulturowym widzeniem płci. Dla mnie płeć jest kategorią biologiczną, a nie kulturową – powiedziała.

Przypominamy, że dokument Rady Europy dot. konwencji antyprzemocowej Polska ratyfikowała w 2015 roku. Dotyczy on wprowadzenia ram prawnych dla przeciwdziałania wszelkim formom przemocy wobec kobiet, także tzw. przemocy ekonomicznej.