Oszukańcza teoria… Cd.

AutyzmZ czasem środowisko naukowe zaczęło odkrywać prawdę o fałszerstwach chirurga. Udowodniono, że badania były wykonywane nierzetelnie i bez należytej kontroli, a wyciągane wnioski fałszywe. Po wielu latach obalenie jego tez  zostało poparte wyrokiem sądu, który za oszustwo i złamanie etyki zawodowej pozbawił go praw do wykonywania zawodu. Po zakończeniu procesu, chcąc zapobiec rozprzestrzenianiu się fałszywych informacji, wspomniane czasopismo naukowe zdecydowało się na usunięcie kłamliwej publikacji ze swojego archiwum.

Proces sądowy trwał wiele lat i mimo udowodnionego temu lekarzowi oszustwa, publikacja przez długi czas skutkowała podważeniem zaufania do szczepień. A ten nigdy nie zdecydował się powtórzyć swoich badań, mimo że otrzymał na nie granty. Nigdy też nie odniósł się do żadnych zarzutów. Wielu naukowców na całym świecie wielokrotnie powtarzało jego badania. Żadne z rzetelnych źródeł nigdy nie potwierdziło jego teorii.

Już w 2002 roku amerykańskie władze sanitarne wraz z duńską rządową agencją przeprowadziły duże badania, obejmujące prawie pół miliona dzieci do lat 7, które miały wyjaśnić, czy występuje zależność między szczepionkami MMR a autyzmem. Żadnego związku nie wykryto. W 2004 roku opublikowano kolejne wyniki badań, którymi objęto dzieci w wieku 3-10 lat w roku 1996, szczepione MMR między 12 a 17 miesiącem życia. Dla porównania dobrano dla nich nieszczepioną grupę kontrolną składającą się z dzieci w tym samym wieku. Częstość występowania autyzmu w obu grupach była dokładnie taka sama, co wskazuje na brak związku między MMR a autyzmem. Badanie przeprowadzone w 2013 roku na zamówienie władz sanitarnych USA wykazało, że stymulowanie układu odpornościowego przez szczepionki także nie powoduje autyzmu. Wyniki badania wskazują, że łączna liczba antygenów podanych w szczepionkach była taka sama zarówno wśród dzieci, które rozwinęły zaburzenia autystyczne jak wśród dzieci zdrowych, co oznacza, że stymulacja układu odpornościowego przez szczepionki nie ma wpływu na rozwój autyzmu.

Pomocnicze składniki szczepionek także nie powodują autyzmu – przez wiele lat obawiano się wpływu tiomersalu, zawierającego rtęć konserwantu zawartego w niektórych szczepionkach, jednak liczne renomowane badania naukowe wykazały, że niewielkie ilości rtęci zawartej w niektórych szczepionkach w postaci tiomersalu nie były przyczyną autyzmu. W badaniach stosowano różne metody. Niektóre badania porównywały odsetki autystycznych dzieci przed i po usunięciu tiomersalu ze szczepionek, gdzie był dawniej stosowany jako środek konserwujący. W Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, po usunięciu tiomersalu ze szczepionek liczba dzieci z autyzmem i zaburzeniami autystycznymi nie zmniejszyła się, co wskazuje, że tiomersal nie ma związku z powstawaniem autyzmu.

W okresie do 2013 roku przeprowadzono 9 badań finansowanych ze środków publicznych, które nie potwierdziły związku między szczepionkami zawierającymi tiomersal i zaburzeniami autystycznymi, jak również związku między szczepieniem przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) i autyzmem u dzieci.

Tak, długotrwały proces sądowy i późna reakcja wspomnianego naukowego czasopisma spowodowała, że rozpowszechnianie się tego mitu trwało wiele lat. Być może właśnie dlatego, mimo całkowitego obalenia tez wcześniej nieznanego chirurga, stworzony przez niego mit o szkodliwości szczepień pokutuje aż do dziś, dlatego tak ważne są akcje edukacyjne ukazujące prawdę dotyczącą profilaktyki chorób zakaźnych.

Dodaj do zakładek permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>