Przepisy ograniczają dostęp do świadczenia

Zapadł wyrok w sprawie skargi dziadków opiekujących się wnuczką. Przepisy programu „Rodzina 500+” są niezgodne z konstytucją i konwencją praw dziecka – tak rozstrzygnął Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Oto dziadkowie – nowi opiekunowie dziecka, ubiegali się o świadczenie wychowawcze z tego programu, i mimo że spełniali kryterium dochodowe, otrzymali odmowną decyzję wypłaty 500+. Po tym jak odebrano prawa rodzicielskie ojcu dziecka, a matce je ograniczono, dziadkowie stali się opiekunami dziewczynki. Nie mieli jednak „papierów” na bycie opiekunem prawnym dziecka.

Dziadkowie po otrzymaniu decyzji o odrzuceniu ich wniosku, postanowiło walczyć w sądzie. Uważali, że pieniądze się im należą. Złożyli odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego, by uchylono decyzję łódzkich urzędników. Ten odmówił, argumentując tym, że dziadkowie nie są faktycznymi rodzicami, ani nie adoptowali dziewczynki, ani też nie tworzą rodziny zastępczej. Niestety, urzędnicy nie wzięli pod uwagę, że obowiązek opieki przyznał im sąd rodzinny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny jednak uznał, że wykluczenie tej rodziny z programu 500+ to… nie wina dziadków, ale dyskryminacja przepisów. W swoim wyroku powołał się na art. 72 Konstytucji, który zaznacza, że każde dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej… ma prawo do opieki i pomocy państwa. Podobny zapis znajduje się w konwencji praw dziecka. Tak więc WSA stwierdził, że w takiej sytuacji opiekunowie ubiegający się o świadczenie wychowawcze powinni je otrzymać i nie można im ograniczać dostępu do programu.