Poniżej prezentujemy pełny tekst wystąpienia Pani Dr. Giseli Ulrich – przedstawicielki DKSB Saksonii, którą wraz z wieloletnim dyrektorem tej organizacji – Heinzem Zschache gościliśmy na naszym Jubileuszu 25-Lecia.
Szanowna Pani Krystyna i przedstawicieli TKOPD
Szanowny panie Rzeczniku Praw Dziecka
Szanowny Panie Prezydencie Miasta
Szanownie Goście
W imieniu saksońskiego Związku ochrony dziecka bardzo dziękuję za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość z okazji Jubileuszu 25-lecia Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Jeleniej Górze i gratuluję Wam serdecznie. 25 lat sukcesywnej pracy na korzyść dzieci i ich rodzin – to jest ogromne dzieło, które zasługuje na wielki szacunek ze strony całego społeczeństwa. Tym bardziej, że ci ludzi, którzy realizują z dnia na dzień wiele różnorodnych działań i akcji dla dobra młodej generacji robią to najwięcej przede wszystkim bezpłatnie, ale jednak z całego serca. Nasze dzieci – zarówno w Polsce jak i w Niemczech i we wszystkich innych krajach na naszej ziemi – są naszą przyszłością. Dlatego dla kontynuacji tej pracy, także w następujących latach, nie ma żadnej alternatywy. Czy nam się uda stworzenie młodej generacji dobrych warunków życia, aby ona mogła się rozwijać pomyślnie, decyduje o tym w wielkiej mierze o tym jak wygląda nasze życie w późniejszych latach.
Jednak wiadomo, że sytuacja dzieci we wielu przypadkach nie jest zadowalająca. I to nie tylko pod względem materialnym. Żyją one w różnych okolicznościach nie zawsze przydatnych dla ich rozwoju. Takie sytuacje istnieją tu i tak samo u nas. Dam przykład: W Saksonii tak jak i w innych landach niemieckich corocznie między 5 i 8 procent rocznika uczniów kończy naukę szkolną nie sukcesywnie. W liczbach absolutnych oznacza to, że mniej więcej 2000 do 2500 młodych ludzi tylko w Saksonii startuję corocznie niepomyślnie w życie zawodowe, ponieważ mają gorsze szanse niż inni. Uważam, że to skandal. Dla tych młodych jak i ich rodzin prowadzi to do krzywdy. I dla społeczeństwa powstają straty niepotrzebne, ekonomiczne i inne. Dlatego musimy tak powszechnie, jak to tylko jest możliwe przeciwdziałać takim zjawiskom jak i innym. Ni może być, że na przykład dziecko nie jest w stanie brać udziału w działalnościach związków sportowych, kulturalnych albo innych tylko dlatego, że nie ma minimum środków finansowych potrzebnych do tego. KOPD w Polsce i inne organizacje jak i Związek ochrony dziecka w Niemczech dbają o to by pomóc tym dzieciom i ich rodzinom. Nasza współpraca w ubiegłych latach pokazała, że przez wymianę doświadczeń można poznać nawzajem różnorodne możliwości służące popieraniu tych dzieci i jakimi sposobami uzyskać niezbędne środki finansowe. Tak samo służy ta współpraca lepiej zrozumieć sytuację partnera w swoim rejonie i też poznać podstawy prawne istotne dla działalności partnerskich organizacji w naszych krajach. Sądzę, że możliwości naszej współpracy dotychczas jeszcze nie całkiem wyczerpaliśmy. Mamy jeszcze rezerwy. Jestem przekonana, że uda nam się na przyszłość organizować dalsze przedsięwzięcia na korzyść dzieci i rodzin naszych regionów, przede wszystkim tych, którzy najbardziej potrzebują naszej pomocy.
W tym sensie cieszę się osobiście na przyszłą współpracę tak samo jak moi koledzy i koleżanki w Saksonii.
Dziękuję bardzo