Przemoc wobec kobiet to poważny problem

gwalt-przemoc-kobieta Nie wolno robić sobie z tego głupawych żartów. A jednak zdarza się, że w programach medialnych, żartuje się w sposób mało wybredny z przemocy wobec kobiet, a osoby prowadzące program nie reagują na to we właściwy sposób.       - Przemoc wobec kobiet jest w Polsce realnym problemem o masowej skali. Jednym z jego elementów jest przyzwolenie świadków, które płynie między innymi z braku wiedzy o mechanizmach relacji przemocowych, opieraniu się na stereotypach i krzywdzących uproszczeniach, również tzw. mądrościach ludowych („jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije”, etc.), bagatelizowaniu i obwinianiu osób doświadczających przemocy („przesadza”, „na pewno zasłużyła, „prowokowała”, „jak sobie pozwala, to ma”) oraz na obracaniu tematu przemocy w żart.

- Nie wolno żartować i śmiać się z przemocy w rodzinie, tak jak nie wolno śmiać się z żadnej innej przemocy. Jest to lekceważenie doświadczeń i dramatów setek tysięcy osób, głównie kobiet i dzieci, które są krzywdzone przez osoby najbliższe. Ale to także pokazywanie sprawcy, że to, co robi, jest w porządku i utwierdzanie go w przekonaniu, że jest bezkarny. A przecież przemoc w rodzinie narusza podstawowe prawa człowieka oraz jest przestępstwem, ściganym najczęściej z art. 207 Kodeksu karnego. Dlatego na żarty z przemocy w rodzinie musimy konsekwentnie i stanowczo reagować – komentuje zastępczyni RPO ds. Równego Traktowania.

- Na mediach spoczywa szczególna odpowiedzialność. Niezależnie od formuły programu prowadzący powinien natychmiast zareagować na słowa swojego gościa. Zareagować potępieniem, niezgodą, dezaprobatą. W przeciwnym razie staje się współwinny przemocy. Także stacja – nadawca programu, powinna kategorycznie odciąć się od słów gościa. Na brak takiej reakcji słusznie zwracają uwagę organizacje pozarządowe, zwracając się o stanowisko w tej sprawie do KRRiT. A jeśli zachowanie gościa programu wyczerpuje znamiona nawoływania do przestępstwa, prokuratura powinna wszcząć postępowanie karne.

Statystyki policyjne pokazują, że co roku funkcjonariusze wszczynają około 100 tys. procedur Niebieska Karta. W ramach tych postępowań 90% ofiar stanowią kobiety i dzieci. Oznacza to, że 90% pokrzywdzonych, zgłaszających się na policję, to kobiety szukające pomocy dla siebie lub swoich dzieci. Po stronie sprawców też mamy prawidłowość, która nie wszystkim się podoba. 90% z nich to mężczyźni. To statystycznie oni głównie biją czy stosują inną przemoc wobec kobiet, dzieci i innych mężczyzny (starszych, niepełnosprawnych).

Rejestry sądowe wykazują dużo mniejszą liczbę przypadków. Czyli coś się dzieje pomiędzy wszczęciem procedury Niebieska Karta, a sformułowaniem aktu oskarżenia. Corocznie skazywanych jest około 11 – 12 tys. sprawców, najczęściej z art. 207 kodeksu karnego. Prawidłowości co do płci ofiar i sprawców są bardzo podobne. Większość ofiar to kobiety i dzieci. Większość sprawców to mężczyźni.

Zgodnie z wynikami badań co trzecia kobieta w Polsce doświadczyła na jakimś etapie swojego życia przemocowych zachowań, skierowanych przeciwko niej właśnie dlatego, że jest kobietą. Co istotne, zjawisko to przyjmuje różne formy i ma różne przejawy. W Polsce najczęstszą postacią przemocy wobec kobiet jest przemoc w rodzinie. Są konkretne statystyki policyjne i sądowe, chociaż jest też ciemna liczba spraw, o których nie wiemy i nie dowiemy się, jeśli nie udoskonalimy naszego systemu prawnego, sposobu, w jaki traktujemy ofiary, bo cały czas będziemy mieli problem z tym, że ofiara będzie się bała, będzie bezradna. Nie będzie mogła liczyć na czyjąś pomoc i dlatego nigdy nie dowiemy się o stosowanej wobec tej osoby przemocy i nie będziemy mogli jej przeciwdziałać.

Najistotniejszą przyczyną rozbieżność pomiędzy danymi jest niespójność dwóch systemów: prawa administracyjnego i prawa karnego. W przypadku wszczęcia procedury Niebieska Karta stosowane są pojęcia z ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Tamtejsza definicja przemocy w rodzinie jest bardzo pojemna. W przypadku prawa karnego sprawdzić należy, czy doszło do wyczerpania znamion jakiegoś konkretnego przestępstwa, zazwyczaj przestępstwa określonego w art. 207 kodeksu karnego. Nie zawsze zachowania mieszczące się w definicji przemocy w rodzinie wyczerpują znamiona przestępstwa znęcania się, dlatego nie zawsze będzie podstawa do tego, aby wszcząć postępowanie karne przeciwko sprawcy.

Po drugie, procedura Niebieska Karta jest pierwszym sygnałem ze strony państwa, który ma spowodować przerwanie przemocy. Ofiara, podejmując działania, bardzo często chce po prostu, by oprawca przestał stosować przemoc. Cdn.

Dodaj do zakładek permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>